„Obce rzeczy wiedzieć dobrze jest, swoje obowiązek”
Zygmunt Gloger
Sentencję wyżej zapisaną zamieścił Zygmunt Gloger - wybitny polski etnograf ,żyjący w XIX wieku, w swoim dziele pt. ”Encyklopedia staropolska. Jakże aktualne jest to jego motto, zwłaszcza dzisiaj, kiedy polska młodzież, a nawet dzieci znacznie więcej wiedzą o Halloween, walentynkach niż o katarzynkach, marcinkach, sobótce czy Zielonych Świątkach.
W naszej szkole, poczynając od klas młodszych, wychowawcy zapoznają uczniów z danym świętem i obrzędami z nim związanymi. W starszych klasach uczniowie poznają historię świąt, wierzenia i zwyczaje oraz monitorują, jak zmieniały się obrzędy z nim związane na przestrzeni lat. Staramy się pamiętać i pielęgnować polskie tradycje świąteczne w różny sposób i na miarę szkolnych możliwości. Począwszy od rozmów z uczniami poprzez wystawy, prace uczniów, gazetki, spotkania z ciekawymi ludźmi na warsztatach, wycieczki, do uroczystego obchodzenia święta w szkole, klasach.
Od początku roku szkolnego 2016/2017 obchodziliśmy 1i 2 listopada – Święto Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Wspominaliśmy naszych bliskich i innych , którzy odeszli, modląc się przy ich grobach i zapalając symboliczny znicz. Tydzień później 11 listopada- w Polsce , 10 listopada – w szkole obchodziliśmy uroczyście Święto Niepodległości oraz Dzień św. Marcina - marcinki - symbol zamierania życia w przyrodzie i zwyczaj pieczenia gęsi – zgodnie z powiedzeniem- „ Na świętego Marcina gęś do komina”. W dawnej Polsce na wsi i w mieście marcinki były okresem bicia gęsi i przygotowywania zapasów na zimę. Św. Marcin uważany był zatem za zwiastuna zimy.
Andrzej i Katarzyna to dwa imiona, które otwierają adwent. Katarzynki, czyli męskie wróżenie przypisane były chłopcom: „W dzień świętej Katarzyny pod poduszkę dziewczyny, a „Na świętego Andrzeja dziewczęcych wróżb nadzieja” .W mojej klasie III e połączyłam obydwa święta i obchodziliśmy je 30 listopada, wróżąc sobie z wosku , bawiąc się w różne zabawy andrzejkowe, które wzbudzały wiele emocji, radości, uśmiechu, spontaniczności, a sporadycznie też konsternacji i refleksji . 6 grudnia- mikołajki! Jak co roku, przybył w skromne progi naszej szkoły wielce oczekiwany gość -święty Mikołaj z ogromnym worem pełnym prezentów. Obdarował wszystkich uczniów słodkościami i prezentami –niespodziankami. Mikołaj tryskał uśmiechem i dowcipem. Uczniowie mojej klasy podziękowali świętemu wzruszającą piosenką pt.” Przyjedź do nas Mikołaju”. Na pożegnanie gościa każda klasa wykonała sobie z nim pamiątkowe zdjęcie do kroniki szkolnej.
Od kilku lat tradycją naszej szkoły jest „Bożonarodzeniowy Róg Obfitości”, na którym m.in. odbywa się kiermasz świąteczny. Uczniowie wspólnie z rodzicami i nauczycielami przygotowują świąteczne ozdoby, rodzice pieką przepyszne ciasta na sprzedaż. Zarobione pieniądze zasilają fundusz Szkolnej Rady Rodziców. W tym roku szkolnym, wspólnie z rodzicami i uczniami mojej klasy, wykonaliśmy kartki świąteczne. Pomysłów było mnóstwo, chęci i zapału do pracy wystarczyło na trzy godziny lekcyjne. Powstały piękne, świąteczne kartki. Po skończonej pracy, gospodyni klasy –Maja, poczęstowała rodziców, koleżanki i kolegów pysznymi pierniczkami, które przygotowała wspólnie ze swoimi rodzicami.
Przed nami najbardziej uroczyste, najbardziej rodzinne święta w roku -Wigilia i Boże Narodzenie. Narodowe dzieje sprawiły, że Wigilia wpisała się w polską tradycję jako wieczór zadumy, refleksji, miłości, wzajemnego odpuszczenia sobie win, radości ze spotkania z najbliższymi i dalszymi członkami rodziny przy wigilijnym stole, a może nawet z niespodziewanym gościem ...., dzielenie się opłatkiem, spożywanie wigilijnych potraw, wspólne kolędowanie, pasterka. Boże Narodzenie – radość z narodzenia Dzieciątka Jezus, który był darem od Boga dla rodziców Maryi i Józefa, jak również dla wszystkich ludzi na ziemi. Każde dziecko dla swoich rodziców jest skarbem –najważniejszym i najdroższym. To nasza duma, przyszłość narodu, nasza tożsamość...Od nas dorosłych- przede wszystkim- postawy i mądrości życiowej rodziców, nauczycieli, katechetów zależy, jakie dzieci, młodzież sobie wychowamy, jakie wartości im przekażemy, czego ich nauczymy. Wierzę głęboko, że praca wychowawcza rodziców z pomocą nauczycieli, katechetów i innych specjalistów pracujących w szkole i poza nią przyniesie w przyszłości wymierne efekty.
O innych świętach obchodzonych w naszej szkole napiszę po przerwie świątecznej.
Wychowawca kl. III e
Zofia Malinowska